> > Problemem jednak zostanie wydanie innej kwoty, niż zadysponowana. Kto > > wtedy jest wielbłądem? > > Może trzeba wtedy pokazać bank-knoty do kamery? ;-))) Tylko, że nie > zawsze kamera jest widoczna. moze do bankomatu trzeba chodzic zawsze ze swoja wlasna kamera, najlepiej jakas analogowa, bo wowczas latwiej udowodnic, ze film nie byl montowany ;))