OT [Karty] Re: Document

Sebastian Malarz karty@listy.icm.edu.pl
Tue, 4 May 2004 15:01:36 +0200


> Czemu nie korzystają? MOże po prostu dlatego, że tych luk nie ma?

Luki są. W każdym systemie, w każdym programie. Nikt jeszcze nie napisał
bardziej zaawansowanego programu, że o systemie operacyjnym nie wspomne,
całkowicie pewnego, bezpiecznego i bezbłędnego. Tym bardziej nie jest taki
Linux.

Możemy podyskutować na temat który system jest lepszy do konkretnego
zastosowania, który jest bardziej czy mniej narażony na jakieś rodzaje
ataków itp. Natomiast dyskusja oparta na prostym założeniu, że Windows jest
"be"
a Linux jest cudownym środkiem który nie ma żadnych luk i dziur,
jest po prostu bezsensowna.

> >Więc myśle, że powstanie wirusów pod Linuxa (o ile jeszcze ich nie ma)
> >to naprawdę kwestia czasu.
>
> Tą śpiewkę słysze od mniej więcej 10 lat.

Bo na razie nie ma tzw. masy krytycznej (tzn. popularność, udział w rynku,
zastosowania domowe i biurowe) - i nadal Linux jest bardziej ciekawostką
niż powszechnym rozwiązaniem. W momencie gdy stanie się popularny,
wówczas stanie również również "popularny" dla tych osób czy grup, które
obecnie tworzą wirusy dla systemów microsoftu.

Ja natomiast pamiętam daaawne czasy starego DOS-u, kiedy Windows 3.x
dopiero się pojawiały - wtedy też wirusy były praktycznie tworzone wyłącznie
dla DOS-u i nawet krążyło takie popularne powiedzenie, że najlepszym
programem antywirusowym dla DOS-u był... Windows, bo przy jego
funkcjonowaniu żadnen (ówczesny) wirus nie miał szans na zadziałanie :)

Dzisiejsze wirusy są kompletnie odmienne od tamtych sprzed 10-15 lat, to
już są raczej samodzielne programy, niż ciągi bitów "doklejane" do plików
com
czy exe. Dzisiejsze różnia się też wersjami - są wirusy atakujące tylko
konkretne programy czy tylko konkretne systemy (wersje systemu windows).

Podobnie może być z Linuxem - gdzie pojawią się nowe generacje wirusów,
różnicące się tym od dzisiejszych, czym dzisiejsze od tych z epoki DOS-a.
Również wiele wersji Linuxa nie będzie zapewne większą przeszkodą, zresztą
tak naprawdę sytuacja na tym rynku za parę już lat będzie też inna niż teraz
(gdy do głosu dojdzie unifikacja pewnych rozwiązań systemowych pomiędzy
różnymi wersjami itp.).

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz