[Karty] Fwd: Artykuł z pb.pl: Płatności pod kontro lą

Grzegorz Dabrowski karty@listy.icm.edu.pl
Fri, 5 Sep 2003 20:16:50 +0200


> Tytuł: Płatności pod kontrolą
> Źródło: Puls Biznesu
> Data: 2003-09-08
> Autor: Łukasz Dec

> Treść:
> Polski handel elektroniczny jest daleki od stanu, jaki mu przepowiadano w
> 2000 r.,  ale rocznie zwiększa wartość o około 100 proc.

> Niekwestionowanym liderem rynku jest eCard, który w ciągu trzech lat
> szturmem zdobył rynek. Firma powstała w na fali hossy internetowej w marcu
> 2000 r. jako wspólne przedsięwzięcie Computerlandu, BRE Banku oraz BZ WBK.
> Nowo powstałe centrum autoryzacyjne skoncentrowało się wyłącznie na
> transakcjach internetowych, co do dzisiaj jest ewenementem na rynku. ECard
> zawdzięcza aktualną pozycję (około 72 proc. autoryzacji) nie tylko
> wykreowaniu wizerunku i sprawnemu marketingowi, ale również ospałości
> potencjalnych konkurentów. Na rynku było jeszcze kilka innych firm
> autoryzujących elektroniczne transakcje (choć nie w internecie), ale dla
> nich sieć była i jest drugorzędnym polem działania.

> Miało być jeszcze lepiej

> ECard rozwijał się równomiernie, wyłączając efektowny IV kw. 2001 r.,
> kiedy obroty skoczyły prawie o 300 proc.

> - Było to wynikiem dużej kampanii reklamowej poprzedzającej okres
> wzmożonych zakupów. Ale pierwszy kwartał następnego roku był pod względem
> obrotów jeszcze lepszy. Sytuacja powtórzyła się rok później. Przed nami
> jeszcze co najmniej 3-4 lata takiego rozwoju rynku - opowiada prezes
> eCardu Allan J. Wodzyński.

> Dynamika obrotów w sieci eCardu rzeczywiście wygląda nieźle, chociaż trzy
> lata temu zakładano, że będzie jeszcze lepiej. Według pierwotnego
> biznesplanu, eCard miał osiągnąć próg zyskowności w bieżącym roku.
> Rzeczywistość zmusiła jednak zarząd do weryfikacji biznesplanu, w maju
> 2001 r. firma otrzymała od akcjonariuszy dodatkowe 1,5-2 lata na
> zbilansowanie przychodów z wydatkami.

> Dobre perspektywy

> ECard trzyma koszty na wodzy, ale ma ograniczone możliwości ich
> redukowania. Kluczem jest zatem intensyfikacja przychodów i w 2002 r.
> centrum udało się podnieść je trzykrotnie. Wzrost wartości handlu
> elektronicznego jest w 2003 r. pewny.

> Aktywniej od zeszłego roku działa Bank Handlowy, ale przede wszystkim
> PolCard, który do połowy roku stworzył sieć autoryzacji niemal równą
> eCardowi.

> - Zintensyfikowaliśmy działania naszych handlowców, co zaowocowało
> dynamicznym wzrostem liczby podpisanych umów i uruchomień produkcyjnych.
> Zdywersyfikowaliśmy też ofertę - mówi rzecznik PolCardu Renata Gawkowska.

> Przychodowość klienta PolCardu jest jednak trzykrotnie niższa w eCardzie,
> w związku z czym pod względem obrotów obie sieci dzieli wciąż bardzo duży
> dystans. Atutem bardziej zasiedziałej konkurencji jest skala obrotów
> off-line i kontakty z korporacyjnym klientem, słabością - niski priorytet
> działań w internecie. To szczęśliwa okoliczność dla eCardu, któremu wojna
> cenowa byłaby bardzo nie na rękę.

> Postawa udziałowców

> Pośród wszystkich akcjonariuszy eCardu najwięcej determinacji w
> podtrzymaniu inwestycji wykazuje BRE Bank, który jeszcze w tym roku
> obejmie większościowy pakiet udziałów poprzez umorzenie pożyczki i -
> prawdopodobnie - dokapitalizowanie spółki. ECard otrzymał deklarację
> wyłożenia 2 mln zł przez BRE Bank i 1 mln zł przez Computerland, chociaż
> ta ostatnia firma od zeszłego roku wykazuje udziały w eCardzie, jako
> aktywa do sprzedaży. Dokapitalizowania nie deklarował na razie BZ WBK.