> Doszło, czytaliśmy, ale hasło nie chwyciło, bo kojarzy się > prędzej z "jajecznicą" Lukasa (która była w porządku) niż z > naganą. Myślę, że tu trzeba wymyśleć coś innego, choćby > "dziurawa karta", albo zastosować ten bank-knot, bo karta to > też w 98% produkt bankowy. Dziurawa karta to nie, bo jak wejda do nas minikarty - breloczki to bedzie problem :) WF