Ad vocem, przesyłam ciekawe pismo RPO: <a href="http://www.rpo.gov.pl/pliki/12653749460.pdf">http://www.rpo.gov.pl/pliki/12653749460.pdf</a><br><br>Może nie wszyscy to jeszcze czytali. Jest chyba kolejny chętny do koalicji ;) <br>
<br><br><br><br><div class="gmail_quote">W dniu 11 lutego 2010 07:51 użytkownik Piotr Frączak <span dir="ltr">&lt;<a href="mailto:piotr.fraczak@gmail.com">piotr.fraczak@gmail.com</a>&gt;</span> napisał:<br><blockquote class="gmail_quote" style="border-left: 1px solid rgb(204, 204, 204); margin: 0pt 0pt 0pt 0.8ex; padding-left: 1ex;">
Rozumiem, że mamy dwie uzupełniajace się sfery<br>
<br>
1. pierwszy dotyczy z grubsza sfery spolecznej wizji społeczeństwa<br>
informatycznego<br>
2. drugi to zasady udziału obywateli w procesie konsultacji, czy wręcz<br>
szerzej obywatelskich praw podstawowych<br>
<br>
Przy szerokim rozumieniu obu sfer można uznać, że prawie nakładają się<br>
na siebie - w wizji społeczeństwa informatycznego powinny znaleźć się<br>
procedury konsultacji społecznych, a konsultacje i prawa obywatelskie<br>
powinny jak najpełniej uwzględniać informatyzacje społeczeństwa.<br>
<br>
Jednak nigdy nie będą to obszary tożsame, a co za tym idzie wymagać<br>
będą różnych rozwiązań, być może czasami trudnych do zapewnienie<br>
harmonii pomiędzy nimi.<br>
<br>
Obie wymagają zarówno działań edukacyjnych (w stronę rządu i<br>
społeczeństwa) oraz zmian prawnych, ale także praktyki (i to zarówno<br>
po stronie rządu, jak i - jak pokazał to Mariusz Mazur - organizacji).<br>
Dlatego tak ważne wydaje mi się uzgadnianie stanowiska po stronie<br>
społecznej, zbieranie podpisów, jak było tu sugerowane, rozmowy. W<br>
końcu mam nadzieję Kongres Praw Obywatelskich, w którego przygotowanie<br>
wielu z nas jest zaangażowanych.<br>
<br>
Nie oznacza to, że nie należy prowadzić równolegle jak powiedziała<br>
Kasia SZymielewicz rozmów z rzadem. Ale juz się przekonaliśmy, że rząd<br>
słucha tylko uzgodnionych stanowisk (co wcale nie znaczy, że będzie<br>
chciał z nimi coś zrobić). Tu więc potrzebny jest uzgodnione<br>
stanowisko, a kierunki zaproponowane przez Jarka to dobry &quot;trop&quot;<br>
<div class="im"><br>
* spisanie listy legislatyw w toku jakie nalezy poddac przegladowi<br>
(re-use, prawo autorskie, prawo prasowe, co jeszcze?)<br>
<br>
</div>oczywiscie ustawa medialna, ktora co prawda nie jest rządowa, a także<br>
nie bedzie w smak żadnej opcji politycznej, ale tym bardziej musimy<br>
się zastanowić czy chcemy ja wesprzeć, bo bez naszego wsparca szanse<br>
jej gwałtownie spadają. A tam i kontroli społecznej o otwartym<br>
dostępie, i kwestii edukacyjnej i mediach obywatelskich sporo<br>
<br>
sa ustawy konstytucyjne dla zorganizowanej dzialalności obywatelskiej.<br>
Senat próbuje - zupelnie poza społeczną kontrolą - pracować nad ustawą<br>
o stowarzyszeniach. Ustawa o fundacjach ciągle czeka na kolejna<br>
powtórke z rozrywki, czyli na chęć zwiekszenia nadzoru. Mamy też -<br>
według mnie dla organizacji prawie tak ważną jak re-use -  kwestię<br>
dyrektywy usługowej (obie o ile wiem powinny byc uchwalone do końca<br>
zeszłego roku) i równie jak re-use niechętnie konsultowaną.<br>
<br>
jest planowana ustawa o przedsiebiorstwie społecznym, ktora na<br>
pierwszy rzut oka wiele ze SI nie ma, ale to jak będą finansowane<br>
dzialania non-profit pewnie większość inicjatyw na rzecz SI<br>
zainteresuje.<br>
<br>
pytanie jest o ustawę o konsultacjach, o której się mówi od dawna, ale<br>
także kwestii prawa do petycji, oraz wszystkich innych praw<br>
obywatel;skich, które w praktyce sa udręką dla obywateli, a nie<br>
nakładaja na władzę żadnych obowiązków (obywatelska inicjatywa<br>
ustawodawcza, prawo do referendum - to tematy, które mają wybrzmieć na<br>
Kongresie)<br>
<br>
ird, itd, a wiele ze zmian wprowadzanych jest przy okazji innych<br>
ustaw, tak przy okazji<br>
<div class="im"><br>
<br>
<br>
* zaproponowanie formuly debaty na tematy kluczowych problemow SI. Mi<br>
sie powoli zaczyna krystalizowac wizja samoorganizujacych sie komitetow.<br>
Tak to dzialalo do tej pory (&quot;lotna&quot; koalicja zorganizowana wokol ustawy<br>
o powtornym wykorzystaniu informacji publicznej czy wokol konsultacji<br>
spolecznych), zreszta to jest tradycja Solidarnosci, warto korzystac z<br>
dobrych wzorow.<br>
<br>
</div>Mnie się podoba, ale ta &quot;lotność&quot; musi mieć zapewnione drozne kanały<br>
komunikacji z wladzą. Nie da się dla każdej sprawy zrobić takiego<br>
szumu jak dla &quot;cenzury prewencyjnej&quot;  Dialog obywatelski (wolę to<br>
określenie niż spoleczny, ktory prawnie powiazany jest z pracodawcami<br>
i związkami zawodowymi) musi mieć procedury bardziej<br>
zinstytucjonalizowane niż konsultacje, które niezaleznie od<br>
sformalizowania w ostatecznym rozrachunku i tak będą zależne od dobrej<br>
woli władz. Wiem co mówie. Od kilku lat próbuję walczyć o aktywność<br>
przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego w komitetach<br>
monitorujacych fundusze unijne i naprawdę nie jest to łatwe.<br>
<div class="im"><br>
* stworzenie listy projektow informatycznych budowanych dla<br>
</div><div class="im">udostepniania informacji publicznej i dialogu spolecznego. To jest<br>
istotne dla problemu konsultacji. Musimy wymoc stworzenie zespolu<br>
rzadowego ktory te inicjatywy roznych ministerstw skoordynuje, czesc<br>
zapewne usmiercajac.<br>
<br>
</div>Zespól rządowy, zespół przy premierze - opserwowałem i obserwuje<br>
działanie takich instytucji i wiem, że mogą byc bardzo przydatne, ale<br>
to od strony społecznej zależy co się tam bedzie działo. Rząd, a<br>
właściwie rządy, mają czesto prawie nieograniczone zapasy czasu i<br>
zasobów. Bralem udział w konsultacjach, w których rząd (czy<br>
poszczególne ministerstwa) z niespotykana twórczoscią produkowały<br>
kolejne wersje dokumentów, które aby było trudniej, nie miały wiele<br>
wspólnego z poprzednimi, a co wiecej nie miały nic wspólnego ze<br>
zgłaszanymi przez stronę pozarządową poprawkami. A strona pozarządowa,<br>
z włąsnej woli, po godzinach pracy, czytała te kolejne dokumenty,<br>
zgłaszała bardzo często te propozycje zmian idace w tych samych<br>
kierunkach. Tylko jest kwestia czasu, gdy tym, którzy maja inne sprawy<br>
do załtwienia, a działają nie w swoim interesie, zaczną coraz mniej<br>
dokładniej czytać, zgłaszać coraz mniej poprawek<br>
<br>
Podsumowując. Wydaje się, że jesteśmy w ważnym miejscu i wiele można<br>
zrobić. Trzeba kuć rzad póki gorący, ale trzeba dopracowywać się<br>
procedur, a także instytucji (ja jako kontruktywny anarchista - uważam<br>
społeczne instytucje jako przeciwwagę do omnipotencji państwa), które<br>
jako organizacje kontrolne i rzecznicze pozwolą na ciągłą debatę z<br>
państwem.<br>
<br>
Piotr Fraczak<br>
<br>
<br>
<br>
W dniu 11 lutego 2010 02:28 użytkownik Mariusz Mazur &lt;<a href="mailto:mmazur@kernel.pl">mmazur@kernel.pl</a>&gt; napisał:<br>
<div><div></div><div class="h5">&gt; On Thursday 11 of February 2010, Jaroslaw Lipszyc wrote:<br>
&gt;<br>
&gt;&gt; * stworzenie listy projektow informatycznych budowanych dla<br>
&gt;&gt; udostepniania informacji publicznej i dialogu spolecznego.<br>
&gt;<br>
&gt; Znaczy listy projektów tylko rządowych, czy bardziej generalnej? Bo tak mi<br>
&gt; przyszło do głowy, że chcemy rząd nauczyć jak wydawać pieniądze publiczne z<br>
&gt; maksymalnym pożytkiem dla społeczeństwa, a jak się podrapię po głowie, to w<br>
&gt; sumie czy standardem wśród NGO-sów są liberalne licencje na generowaną treść,<br>
&gt; bazy danych w łatwo eksportowalnym formacie i oprogramowanie na open source?<br>
&gt; Czyli czy sami robimy to, czego chcemy nauczyć innych?<br>
&gt;<br>
&gt; I nie jest to tylko czepianie się -- jeśli fundacja X dostaje z unii<br>
&gt; dofinansowanie na zrobienie np. monitora wyborczego, to to też są teoretycznie<br>
&gt; pieniądze z moich podatków (praktycznie to bardziej z podatków np. Niemców :).<br>
&gt;<br>
&gt; Jeśli chcemy mieć *kompleksową* listę projektów wspierających społeczeństwo<br>
&gt; informacyjne, to można założyć, że częścią nie będzie się zajmował rząd, tylko<br>
&gt; organizacje pozarządowe, które należałoby też podciągnąć do tych samych<br>
&gt; standardów, co rząd.<br>
&gt;<br>
&gt;<br>
&gt; --mmazur<br>
&gt; _______________________________________________<br>
&gt; Rejestr mailing list<br>
&gt; <a href="mailto:Rejestr@isoc.org.pl">Rejestr@isoc.org.pl</a><br>
&gt; <a href="http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr" target="_blank">http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr</a><br>
&gt;<br>
_______________________________________________<br>
Rejestr mailing list<br>
<a href="mailto:Rejestr@isoc.org.pl">Rejestr@isoc.org.pl</a><br>
<a href="http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr" target="_blank">http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr</a><br>
</div></div></blockquote></div><br><br>